nie widać, że jest chory,
humor dopisuje dzisiaj w 150%, buzia się nie zamyka, opowiada przeróźne historyjki, śpiewa, uśmiecha się
dzisiaj jedyną oznaką choroby jest tylko wysypka,
nawet ucho nie boli.
i super.
u mnie również idzie ku lepszemu, choć poranek był bardzo ciężki.
ale mam kochanego męża, który pomaga i za to mu bardzo dziękuję:)
a ja, nadrabiam zaległości i oglądam wszystkie zaległe filmy: och karol,milion $, jak się pozbyć cellulitu,
a za chwilę dr house.
O mamo! Szkarlatyna, zapalenie ucha??!!! Zdrówka życze!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuń