jestem chora, a właściwie to mam nadzieję że bliżej mi do bycia zdrową. ale nie ma to jak zacząć wrzesień chorowaniem. od środy wygrzewam się pod kołdrą. najmłodszy dał się namòwić na weekendowe spanie u dziadkòw - postawił jednak warunek -spanie na podłodze i pojechał, więc trzeba korzystać z chwili spokoju i się nim upajać.
u mnie robi się powoli jesiennie, nie przeepadam za tą porą roku:(
udanego weekendu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz