głowa mi pęka.
migrena.
pierwszy dzień w pracy po 2 tyg. przerwie.
stosik na biurku ogromny.
i jeszcze problemy kolegi z pracy mnie dobiły,
najgorsze, że nie wiem jak można mu pomóc,
a pomóc mu trzeba.
w sobotę został ojcem...
i w tym miejscu powinna być radość i szcęście.
niestety tak nie jest.
poród poprzez cesarskie cięcie w 7 miesiącu - tak zadecydowali lekarze,
żona kolegi zachorowała na grypę A/H1N1, jest w śpiączce, pod respiratorem, jej stan jest nieciekawy, ponoć stabilny
nie tak miało wszystko wyglądać,
ale będzie dobrze, wierzę w to.
Boże aż się popłakałam...Musi być dobrze...Pomodle się bo co mogę więcej
OdpowiedzUsuń