poniedziałek, 7 marca 2011

telefon z przedszkola...

proszę przyjechać po gracjanka. jest słaby, zasypia gdzie popadnie - usłyszłam około godziny 10 w słuchawce telefonu.
na miejscu dowiedziałam się, że u maluchów w sali obok panuje rotawirus, kilka maluchów już wylądowało w szpitalu  etc.
na lekarza czekałam godzinę, gracjan momentami zasypiał wtulony we mnie.
diagnoza mnie nie usatysfakcjonowała. dostał płyn do nawodnienia i obserwacja.
choć panią dr zaniepokoiło jego pasapywanie i stwierdziła, że tak jak przy zapaleniu płuc, ale badała go długo i nic niepokojącego nie słychać w oskrzelach ani płucach, gardło czyste.
nie wiem, to skąd to osłabienie i apatia.
żeby to było zwykła niestrawność.

1 komentarz:

  1. Oby to tylko osłabienie! Trzymam kciuki! Dajcie znać:) No i zdrówka! Buźki:*

    OdpowiedzUsuń